Liczba osób zakażonych w Polsce i w naszym regionie rośnie, ale jak przyznaje prof. Miłosz Parczewski, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych PUM, ten przyrost jest mniejszy niż w innych krajach europejskich. Wynika to z wcześniej wprowadzonych restrykcji oraz dużej dyscypliny społecznej.
Czy Polsce grozi jeszcze „włoski scenariusz”, jeżeli chodzi o koronawirusa?
To nie jest wykluczone, bo najwyższa fala zachorowań jeszcze przed nami.
Prof. Parczewski był środowym gościem programu „Studio wSzczecinie.pl”